Banał goni banał. Tandetny Harlekin przełożony na wielki ekran. Filmu nie ratuje nawet piękna twarzyczka Amandy Seyfried w roli głównej. Sophie, początkująca dziennikarka, wyjeżdża ze swoim narzeczonym w podróż „przedślubną” do Werony, miasta, które miało być tłem wielkiej miłości Romea i Julii. Na miejscu okazuje się jednak, że narzeczony ma wiele obowiązków i nie poświęca dziewczynie wystarczająco wiele uwagi, wciągnięty w wir spraw zawodowych. Sophie postanawia nie rezygnować ze zwiedzania i zaczyna eksploracje na własną rękę. Trafia do domu, w którym, jak głosi legenda, miała mieszkać sama Julia Capuletti. Tam poznaje „sekretarki Julii” – kobiety, zajmujące się odpisywaniem na listy pozostawione przez nieszczęśliwie zakochane dziewczyny, liczące na radę od szekspirowskiej bohaterki. Los chce, że Sophie znajduje list sprzed 50 lat, ukryty w szparze muru i oczywiście postanawia odpisać. Autorką listu jest Claire, przed laty zakochana w Lorenzo. Gdy otrzymuje odpowiedź „Julii” niezwłocznie przyjeżdża do Werony, żeby odnaleźć starą miłość. Towarzyszy jej uroczy, choć nieco gburowaty wnuk, Charlie. Sophie, licząc na ciekawy materiał do artykułu, postanawia przyłączyć się do Claire w poszukiwaniach jej młodzieńczej miłości. Dalej mamy już tylko przesłodzony obraz rodem z kreskówek Disney’a lub Harlekina. Sceny balkonowe, ukochani nadjeżdżający na białych rumakach, pocałunki pod rozgwieżdżonym niebem, pocztówkowe widoczki Toskanii. Nawiązanie do losów Julii jest jedynie chwytem marketingowym (według mnie i tak zbyt często wykorzystywanym w kinematografii pod byle pozorem). Film skierowany jest do… właściwie nie da się tego sprecyzować. Babcie, wnuczki? Szeroki zakres odbiorców spowodował, że film jest dla nikogo. I do niczego. „Listy…” są komedią romantyczną. A przynajmniej powinny nią być. Realizatorzy postawili jednak przede wszystkim na „romantyczną”. Niestety wyszło „mdłą” i „bezbarwną”. Cała fabuła filmu wydaje się być ciągnięta na siłę. Mocno wydumane wydarzenia, pozbawieni charakteru bohaterowie. Nawet krajobrazy nie są w stanie zrekompensować braków tej produkcji.
Opublikowano: 2022-07-18 19:31: Dział: Polityka TYLKO U NAS. List Julii Przyłębskiej do dziennikarza POLITICO: Nierzetelnie zacytował Pan jedynie wyrwane z kontekstu wypowiedzi Polityka opublikowano: 2022-07-18 19:31: autor: Fratria „Po ponad godzinnej rozmowie, podczas której zarysowałam problematykę wskazaną w Pana zagadnieniach, odnosząc się merytorycznie do każdego z interesujących Pana punktów w swym artykule, stworzył Pan profil oparty na rozmowach z anonimowymi osobami, do których to wypowiedzi nawet nie miałam się sposobności odnieść” – pisze Julia Przyłębska w liście do redaktora Dariusza Kałana, który jest autorem artykułu nt. Prezes Trybunału Konstytucyjnego, który ukazał się na łamach portalu POLITICO. Portal jako pierwszy dotarł do treści listy prezes Trybunału Konstytucyjnego. Julia Przyłębska przekonuje w nim, że w artykule pominięto jej wypowiedzi na temat funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego, wyboru sędziów czy orzecznictwa. Prezes TK zwraca też uwagę na inne elementy. Poniżej prezentujemy list prezes Julii Przyłębskiej do redaktora Dariusza Kałana: Szanowny Panie Redaktorze, w maju br. zwrócił się Pan do Rzecznika Prasowego Trybunału Konstytucyjnego z prośbą o „rozmowę dla portalu POLITICO” bowiem, jak Pan napisał: „Portal jest zainteresowany publikacją Pani profilu opartego na rozmowie z Panią”. Wskazał Pan problematykę, jaką mamy poruszyć w rozmowie, a mianowicie: 1 . Podsumowanie dotychczasowej kadencji: sukcesy i porażki. 2 . Wybrane orzecznictwo TK ( ws. dostępu do aborcji i przepisów unijnych). 3 . Efektywność prac TK: liczba spraw wpływających do TK, liczba rozpoznanych spraw i porównanie z latami poprzednimi. 4 . TK a spór polityczny w Polsce: niezależność TK i legalność wyboru sędziów. 5 . Zmiany PiS w wymiarze sprawiedliwości po 2015 r.: cele, realizacja i efekty. 6 . Biografia zawodowa Pani Prezes. 7 . Życie prywatne – zainteresowania, rodzina i przyjaciele, plany na przyszłość. Po ponad godzinnej rozmowie, podczas której zarysowałam problematykę wskazaną w Pana zagadnieniach, odnosząc się merytorycznie do każdego z interesujących Pana punktów w swym artykule, stworzył Pan profil oparty na rozmowach z anonimowymi osobami, do których to wypowiedzi nawet nie miałam się sposobności odnieść a ponadto przytoczył Pan rozliczne pojawiające się w mediach informacje, które w istocie służyły zdeprecjonowaniu mojej osoby, a nie ukazaniu mej prawdziwej sylwetki. Nie przytoczył Pan moich obszernych wypowiedzi dotyczących funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego, wyboru sędziów, orzecznictwa. Również nie opisał Pan mojej kariery zawodowej i nierzetelnie zacytował jedynie wyrwane z kontekstu wypowiedzi. W ten oto sposób utwierdził mnie Pan w przekonaniu, że nie jesteście Państwo zainteresowani prawdą, a jedynie narracją zbudowaną w taki sposób aby uzasadnić głoszone wcześniej w przestrzeni publicznej tezy. Jak się okazuje odbyliśmy pseudo-rozmowę, podczas której jeden z rozmówców okazał się nieuczciwy i nierzetelny. Powstaje pytanie, czy z takim założeniem przyszedł Pan na spotkanie z Prezesem Trybunału Konstytucyjnego, czy po rozmowie jej treść, tak bardzo nie wpisywała się w nieprawdziwą narrację, że została zmodyfikowana. Julia Przyłębska Publikacja dostępna na stronie:
zapytał(a) o 18:23 Gdzie moge obejrzeć online film : Listy do Julii ? Gdzie moge obejrzeć online film : Listy do Julii ?na jakiej stronie ;> Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 18:24 [LINK]tylko trzeba się film. blocked odpowiedział(a) o 18:25 bez logowania :) blocked odpowiedział(a) o 18:26 seans24 tylko tam trzeba sie zalogowac lub ekino bez płatnie i nez rejestracji Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Polecamy
Poznaj pełną obsadę filmu Listy do Julii. Reżyserem filmu jest Gary Winick. Za scenariusz odpowiada José Rivera. W rolach głównych występują Amanda Seyfried oraz Gael García Bernal.
Ilustracja zastępcza Miłość w mieście Romea i Julii. Po przyjeździe do Verony, domu słynnej kochanki Julii Kapulet z „Romea i Julii”, młoda Amerykanka (Amanda Seyfried-gwiazda filmu "Mamma Mia")przyłącza się do grupy ochotników, którzy odpisują na listy z zapytaniem o miłosne porady do Julii. Odpowiadając na pewien list wysłany w 1951 roku, dziewczyna inspiruje jego autorkę (Vanessa Redgrave) do podróży do Włoch w poszukiwaniu dawno zaginionej miłości i zapoczątkowuje łańcuch wydarzeń, dzięki którym zupełnie niespodziewana miłość zawita w ich życiu. Listy do Julii / Letters To Juliet (2010, USA, 105 minut) Premiera: kino Polska 11 czerwca 2010, DVD Polska 8 listopada 2010. Reżyseria:Gary Winick Obsada: Amanda Seyfried, Christopher Egan, Gael Garcia Bernal
LIST DO JULII / 6/ 2015 IV Symfonia tzw. „Włoska”. To rok 1833 – prawykonanie odbyło się w Londynie 13 maja tegoż roku. Tego samego wieczoru Mendelssohn wystąpił jako solista w Koncercie fortepianowym d – moll Mozarta. A Symfonia? Zarówno przez krytyków jak i publiczność przyjęta entuzjastycznie. Na koncercie był sam Niccolo Paganini i na tyle zachwycił się i symfonią i wykonaniem koncertu fortepianowego, że zaproponował Feliksowi wspólne zagranie sonat Ludwiga van Beethovena. Za tydzień, w piątek w Filharmonii Gorzowskiej koncert na który czekam – Feliks Mendelssohn – Bartholdy w trzech utworach: Uwertura koncertowa „Hebrydy” op. 26, Koncert skrzypcowy d-moll i IV Symfonia A-dur „Włoska” op. 90. Więc wydarzenie! Mało tego – w koncercie skrzypcowym wystąpi Pan Filip Fenrych, co daje nadzieję na wielkie emocje. LIST DO JULII / 22/23. V 2015 Ale już w czwartek, 21 maja 2015, w Sali Kameralnej cudeńko muzyczne. Majstersztyk zarówno programowy, jak i wykonawczy: „Między tradycją a współczesnością”. Recital, po którym wiele sobie obiecywałem – i nie zawiodłem się. „Pieśni elżbietańskie” – teksty pochodzą z epoki elżbietańskiej LIST DO JULII / 23. V 2015 Portret Warszawy” kompozycja w trzech częściach. Pierwsza i trzecia w formie lekkich walców, środkowa wolna, zamyślona. Wszystko finezyjnie złożone takie do miłego słuchania w wiosenne popołudnie. Może gdzieś w Łazienkach? LIST DO JULII / 2015 Ale najpierw zacznę to pisanie do Ciebie obiecane o III Festiwalu Muzyki Współczesnej im. Wojciecha Kilara, co to w piątek miniony inaugurowało się o dziewiętnastej godzinie. Byłem, słyszałem, widziałem. Może, póki co – nie o festiwalu, bo ten przede mną, ale o koncercie piątkowym zdań kilkanaście. LIST DO JULII / 10 V 2015 A za dni parę, jak już Ci pisałem, w Filharmonii Gorzowskiej III Festiwal Muzyki Współczesnej im. Wojciecha Kilara. Więc muzyczne święta dla wielu. Czy pójdę na wszystkie prezentacje? Nie wiem. Na pewno na koncert inauguracyjny – bilet już mam. A to już chociażby z powodu występu w nim Leszka Możdżera – pianisty według mnie znakomitego i Leszka Lorenta Wczoraj wieczorem w Filharmonii Gorzowskiej był Pan Adam Sztaba ze swoją Muzyką. Więc jeszcze Tobie zdań kilka. Podobały się gromko aplauzowane kompozycje zarówno z musicalu Opentaniec – mnie akurat bardziej te z filmu Od pełni do pełni. Świetnie zaaranżowane – z pełną paletą możliwości poszczególnych instrumentów orkiestry symfonicznej, jej sekcji w zestawieniu z brzmieniem gitary elektrycznej i basowej, perkusji rockowej. LIST DO JULII / 2015 A ja już się cieszę na koncert, który za tydzień. Najsampierw Antoniego Salieriego Uwertura „Les Danaides”. Straszenna to bardzo historia w tej operze opartej na mitach greckich. Bo oto pięćdziesiąt córek króla Danaosa na jego rozkaz poślubia pięćdziesięciu synów królewskiego brata - Ajgyptosa z poleceniem, by w noc poślubną mężów zabić. LIST DO JULII / 2015 W piątkowy wieczór niezwykły koncert w Filharmonii Gorzowskiej. Taki, na który się czeka. Bo oto w części pierwszej wirtuoz skrzypiec Pan Roman Simowić zagra z naszą orkiestrą Koncert skrzypcowy D – dur Op. 35 Piotra Czajkowskiego. LIST DO JULII / 24. I 2015 Pośród osób zajmujących się leczeniem muzyką istnieje przekonanie, że pierwsze trzy minuty drugiej części VII Symfonii (Allegretto) mają moc uzdrawiania, a także – podczas słuchania tego fragmentu ułatwione jest wprowadzenie się w stan medytacji (właśnie słucham - Allegretto o charakterze Larghetta – fakt!) Newsletter Zamów powiadamianie o koncertach
9jo4.